wtorek, 28 lipca 2009

zdesperowana mitomanka dziewica.


podrywająca cudzych facetów na oczach wszytskich!
oooo
i robie same złe rzeczy
i wogóle to ja sama ze sobą bym się nie zadawała (mam nadzieję, że niektórzy wezmą to do serduszka;])
ooo
i
KOT którego nie ma: Imbir;]
a teraz już tak na zakończenie: 
Buzi dla mojego Misia:*:*:*

sobota, 18 lipca 2009

Imbirowo.

Noo. To tęsknie. Dalej...a nie wolno mi, NIE WOLNO ANNO!
Dodatkowo mam pod opieką- jak to brzmi:D duzego (samo futro;p) rudego kota:D- Imbira, właścicielka Agata B. również Ruda;]. Więc Imbir jest bardziej marudny i wymagający niż ja! LOL poza tym lubi być "miziany" i budzić w środku nocy=] no i jest jeszcze Tomeczek..." Ten mały ma ADHD!" noo to wakacje są faaaajne... mam ogromną potrzebę pomarudzić komuś- niestety chętnych chwilowo brak! A wracając do kota... więc jestem samotna i z kotem:D ale jego "poprzednie" (to ja jestem ta chwilowa i przez przypadek) właścicielki są szczęśliwe i zakochane...może ja też będę?Ale lepiej niż ostanio...źle się skończyło tylko dlaczego tylko dla mnie?! buu. 
Więc liczę na cud:D i przestaję marudzić:p a tak poza tym to dostałam się na dietetykę! hAHAHA
 
NO WIĘC BUZI DLA PANA KTÓRY WYEMIGROWAŁ... cmok! D:* 
czekam na ławce w parku:P

piątek, 3 lipca 2009

mmmm....

Jestem złą dziewczynką, ale z to jaką szcześliwą! Zła, egoiztyczna ...suka??Pewnie tak.
Przygoda z "robieniem lodów" zakończona:D, teraz poszukam zajęcia mniej...dwuznacznego;] albo i nie...
No i nie mieszkam juz na... tylko tu:D a gdzie jest moje "tu" to mniejsza o to.
No i chyba powiem coś czego nie powinnam... tęsknie za D.... wracaj już z tej Anglii!


buzi:*

piątek, 29 maja 2009

Maj.

Zimny, deszczowy i okrutny, lecz bardziej okrutni jesteśmy my sami wobec samych siebie i wobec tych, których "kochamy". Kocham i opszukuje- kocham, ale boje się prawdy.
Z dnia na dzień, z minuty na minutę- po co kłamać?! I tylko czekać, by móc to zrobić raz jeszcze, by móc poczuć się jak młody bóg, prawda?! BO seks przecież nie jest zdradą! Chcesz podręczę Cie! Przecież tak to lubisz, przecież sam tak robisz...
Przestańmy ironizować ^^ prawda Misiu?
*
Jestem Twoja kokainą...
*
Taaaak a za oknem mamy piękna majową pogodę, maj kocha każdy! Wszyscy kochają się w maju i jest cudownie. Maj to miesiąc zakochanych, zdradzanych i oszukiwanych również;] a tak właściwie to przede wszytskim, prawda Misiu?! Masz buzi tak jak lubisz :*

wtorek, 7 kwietnia 2009

Aleją gwiazd.

I koniec. Zwycięska odchodzi w niepamięć....nie wolno przywiązywać się do miejsc, do ludzi...I poraz koleny czuję się rozczarowana... chociaż wiem wiem. Sama jestem sobie winna. Będzie nowe mieszkanie:D, ale reszta... 
więc ogłąszam wszem i wobec, że już nię będę mieszkać na moim "wydupiu" i bardzo już za nim tęsknie:(. Będę mieszkała...hmm... będę żyła w celibacie. Będzie fajnie. Będę wreszcie chciała wracać do domu^^zacznę jeździeć rowerem. Przestanę chodzić na imprezy, palić. Same plusy! Tylko jakoś entuzjazmu brak... Noooo. Na koniec (muszę się ładnie pożegnać ze...;] więc zrobie urodziny:). 
*
*
Kochasz mnie? A jak bardzo mnie kochasz?
Zdradzasz mnie? A jak bardzo?
Bardzo  Kotku:D.
z dedykacją dla Misia*

niedziela, 15 marca 2009

Jak nazwać DZIEWCZYNĘ, która sypia z facetem, który jest w stałym ZWIĄZKU?

Brzydko. Bardzo brzydko, ale to raczej nikogo nie dziwi:), bo to przecież Ona jest zła, a On biedny broni się rękami i nogami! Jak mi Szanownego Pana żal! Dobrze, Anno przestańmy ironizować, są przecież tacy, którzy mówią NIE, tylko mają słabą siłę przebicia;] 
a więc: 
*
1) KOCHANKĄ
2) NAIWNA
-dlaczego?
-bo mysli ze sypia z miloscia swojego zycia
-a to kawal gnjoa jest :P
ktory w zyciu sie nie bedzie nadawal na meza
poza tym bedzie sei bawil na dwa fronty
az mu sie to znudzi, powiedziałbym, że kurwa...NAIWNA KURWA....
3) ABONENTKA
-bo ona abonuje ten seks, w sprawdzonej firmie:)
Noooo.
*cytuję pewnych przemiłych Panów;]. 

wtorek, 24 lutego 2009

D

No, to każdy powinien czuć się szczęśliwy... tylko czemu ja nie jestem?! Jak bardzo można za kimś tęsknić?? Wiem, że już nigdy nic z tego nie będzie, ale nadal się łudzę... tak. Muszę wreszcie to głośno powiedzieć, to nie ma sensu. Wiem niestety, że nikogo tak nie kochałam, nie t ęskniłam i nie robiłam tylu rzeczy wbrew wszystkim i wszystkiemu. Tylko, że przychodzi taki moment, kiedy dostrzega się całą tą beznadziejność... I chyba właśnie to zobaczyłam. Boli, ale bardziej boli ta Twoja obojętność. Wygrałeś.


czwartek, 8 stycznia 2009

Aniu, tak nie wolno.

-Przecież nie robię nic złego!
-Nie wolno tak, to nie ładnie.
-Mamo...
-Przestań,bo pójdziemy do domu.
-Nie zrobiłam nic złego... przecież ONA nie chce tej zabawki, a mi się tak strasznie podoba! Popatrz jaka jest ładna!
-Aniu, ale to i tak zabawka tej dziewczynki. A Ty chciałabyś, żeby inne dzieci bawiły się Twoimi zabawkami?
-Nie! Ja nie pozwoliłabym ;].