sobota, 18 lipca 2009

Imbirowo.

Noo. To tęsknie. Dalej...a nie wolno mi, NIE WOLNO ANNO!
Dodatkowo mam pod opieką- jak to brzmi:D duzego (samo futro;p) rudego kota:D- Imbira, właścicielka Agata B. również Ruda;]. Więc Imbir jest bardziej marudny i wymagający niż ja! LOL poza tym lubi być "miziany" i budzić w środku nocy=] no i jest jeszcze Tomeczek..." Ten mały ma ADHD!" noo to wakacje są faaaajne... mam ogromną potrzebę pomarudzić komuś- niestety chętnych chwilowo brak! A wracając do kota... więc jestem samotna i z kotem:D ale jego "poprzednie" (to ja jestem ta chwilowa i przez przypadek) właścicielki są szczęśliwe i zakochane...może ja też będę?Ale lepiej niż ostanio...źle się skończyło tylko dlaczego tylko dla mnie?! buu. 
Więc liczę na cud:D i przestaję marudzić:p a tak poza tym to dostałam się na dietetykę! hAHAHA
 
NO WIĘC BUZI DLA PANA KTÓRY WYEMIGROWAŁ... cmok! D:* 
czekam na ławce w parku:P

Brak komentarzy: