niedziela, 29 czerwca 2008

jestem mistrzem(nią).

W utrudnianiu sobie życia. Najpierw zepsułam telefon (on nie lubi kąpieli tak jak ja) a w drodze do domu (czekała na mnie niezniszczalna NOKIA 3310- telefon zaczepno-obronny;D) zgubiłam portfel... w nim oprócz mojej tożsamości była karta do telefonu...chwilowo nie posiadam żadnych dokumentów;D, fajnie nie?! ;] poszaleje, pojeżdżę na gapę, no bo co mi zrobią?! A tak poza tym to rzuciłam jeszcze prace (nie ona mnie! ;p) i jest całkiem nieźle...
Jakby ktoś coś chwiał ode mnie w najbliższym czasie to zapraszam na Zwycięską...

Brak komentarzy: