czwartek, 15 kwietnia 2010

Jestem.

Jestem z Tobą i jestem szczęśliwa. Nie ważne jak i dlaczego, nie ważne gdzie i kiedy ważne, że jesteś! Jesteśmy razem. Dziękuję :*
*************
Przelewanie głupich myśli na "papier"...................
Czasem zastanawiam się jak dwoje obcych ludzi jest nagle sobie tak bliskie. Nie znając się... Teraz tylko pozostaje czekać na dalszy bieg wydarzeń :D zobaczymy jak to będzie xD (dla wtajemniczonych)

pachnie MAJEM.....

czwartek, 11 lutego 2010

To jest to.

Muszę się pochwalić...dobrze mi tu gdzie jestem i z kim jestem....sama nie wiem czy już mogę się cieszyć i pochwalić całemu światu [jak mówi ON] czy jeszcze nie...chociaż generalna większość "mojego świata" już wie! Bo gadułą jestem...
A teraz czas na relaks. Sesja przyszła i zaraz pójdzie...?! Ale jest uparta i nie miła, do przyjemnych nie należy[...] na AM już po:D teraz walki rozgrywają się na terenie UP i Dworcowej (walka z podstępnym wrogiem, pseudo- LEŃ ŚMIERDZĄCY).
Od dawna tu nie zaglądałam...................
ciach ciach niach niach ;p :*

wtorek, 28 lipca 2009

zdesperowana mitomanka dziewica.


podrywająca cudzych facetów na oczach wszytskich!
oooo
i robie same złe rzeczy
i wogóle to ja sama ze sobą bym się nie zadawała (mam nadzieję, że niektórzy wezmą to do serduszka;])
ooo
i
KOT którego nie ma: Imbir;]
a teraz już tak na zakończenie: 
Buzi dla mojego Misia:*:*:*

sobota, 18 lipca 2009

Imbirowo.

Noo. To tęsknie. Dalej...a nie wolno mi, NIE WOLNO ANNO!
Dodatkowo mam pod opieką- jak to brzmi:D duzego (samo futro;p) rudego kota:D- Imbira, właścicielka Agata B. również Ruda;]. Więc Imbir jest bardziej marudny i wymagający niż ja! LOL poza tym lubi być "miziany" i budzić w środku nocy=] no i jest jeszcze Tomeczek..." Ten mały ma ADHD!" noo to wakacje są faaaajne... mam ogromną potrzebę pomarudzić komuś- niestety chętnych chwilowo brak! A wracając do kota... więc jestem samotna i z kotem:D ale jego "poprzednie" (to ja jestem ta chwilowa i przez przypadek) właścicielki są szczęśliwe i zakochane...może ja też będę?Ale lepiej niż ostanio...źle się skończyło tylko dlaczego tylko dla mnie?! buu. 
Więc liczę na cud:D i przestaję marudzić:p a tak poza tym to dostałam się na dietetykę! hAHAHA
 
NO WIĘC BUZI DLA PANA KTÓRY WYEMIGROWAŁ... cmok! D:* 
czekam na ławce w parku:P